invoisse.com deneme bonusu veren siteler deneme bonusu deneme bonusu veren siteler asikovanje.net bahis siteleri sleephabits.net
casino siteleri
agario
deneme bonusu veren siteler
adana web tasarım
hd sex video
Sikis izle Sikis izle
escort pendik ümraniye escort
Mobilbahis
bonus veren siteler
köpek eğitimi
casinoslot bahisnow sultanbet grandpashabet
onlinecasinoss.com

Wyniki dla: pole zabiegowe

Powiększanie obrazu pola zabiegowego w stomatologii
10 października 2021 --- Drukuj

Dobra widoczność jest podstawą powodzenia w leczeniu stomatologicznym. Lekarz dentysta operuje na bardzo małych powierzchniach, w miejscach trudno dostępnych – sięga wzrokiem do struktur mierzonych w dziesiętnych milimetra. Często precyzyjne postępowanie jest niemożliwe bez odpowiedniego powiększenia, które pozwala dostrzec każdy szczegół istotny w procesie diagnostyczno-leczniczym. 

Podstawowymi urządzeniami do powiększania obrazu pola zabiegowego w stomatologii są lupy i mikroskopy zabiegowe, przydatny bywa również endoskop.

Lupy zabiegowe

Najpopularniejszymi urządzeniami do widzenia w powiększeniu są lupy stomatologiczne lub chirurgiczne (zależnie od zastosowania). Dobrze dopasowane zapewniają komfort pracy, właściwą ostrość obrazu, głębię i jasność oraz odpowiednie pole widzenia.

Do najistotniejszych parametrów lup zabiegowych należą powiększenie i ogniskowa – ustawiane fabrycznie, dlatego należy zwrócić na nie szczególną uwagę już podczas wyboru urządzenia do gabinetu stomatologicznego.

lupy stomatologiczne Ryc. 1. Lupy stomatologiczne

Podstawowe parametry lup zabiegowych:

  • Powiększenie – soczewki dobrej jakości powinny być odporne na zarysowania i zapewniać doskonałą jakość obrazu (bez zniekształceń przy krawędziach pola widzenia), wierne odzwierciedlenie kolorów i dużą głębię ostrości. Dostępne lupy zabiegowe oferują zwykle powiększenie od 2 do 5 razy; w większości procedur wykorzystuje się powiększenie od 2 do 3 razy. Powiększenia 4-krotne lub 5-krotne bywają przydatne w trakcie precyzyjnych zabiegów mikrochirurgicznych i w endodoncji.
  • Ogniskowa – odległość robocza, z jaką pracuje się przy pacjencie, zależna od kilku czynników (m.in. od wzrostu użytkownika i rodzaju wykonywanej pracy). Odległość od oczu do oglądanego obiektu (tzn. do jamy ustnej pacjenta) wynosi zwykle od 30 do 55 cm (doboru ogniskowej dokonuje się, przyjmując ergonomiczną pozycję pracy i wykonując pomiar od grzbietu nosa operatora do pola zabiegowego).
  • Głębia ostrości – zakres odległości, przy której obserwowany przedmiot ma ostre, wyraźne kontury; zależy m.in. od skali powiększenia (im większe powiększenie, tym mniejsza głębia ostrości) i odległości roboczej (im większa odległość robocza, tym większa głębia ostrości). Głębia ostrości umożliwia pracę w wielu pozycjach w stosunku do pacjenta; pozwala przy  poruszaniu głową utrzymywać (w pewnym zakresie, najczęściej 5-10 cm), odpowiednią ostrość obrazu.
  • Rozstaw źrenic (ustawienie stereoskopowe) – lupy powinny zapewniać możliwość ręcznej regulacji rozstawu źrenic przed rozpoczęciem pracy (dopasowania rozstawu teleskopów do rozstawu źrenic użytkownika).

Więcej

Leczenie kanałowe – na czym polega i kiedy jest nowoczesne?
5 kwietnia 2018 --- Drukuj

Współczesna stomatologia skupiona jest na ratowaniu zębów. Dzięki nowoczesnym metodom można obecnie leczyć zęby, które jeszcze dekadę, dwie dekady temu przeznaczono by do usunięcia. Ostatnią z możliwości nowoczesnej stomatologii na uratowanie zęba jest leczenie kanałowe, zwane też leczeniem endodontycznym. Przeprowadza się je przy nieodwracalnych uszkodzeniach miazgi (tzw. pulpopatie nieodwracalne), czyli takich, w których uszkodzeń miazgi – pomimo tego, że tkanka ta nie jest martwa we wszystkich obszarach zęba– nie da się wyleczyć metodami biologicznymi. Można jedynie usunąć tkankę w całości, a w jej miejsce zastosować materiał precyzyjnie wypełniający pustą komorę zęba i kanały korzeniowe – również puste.

Leczenie kanałowe zębów przeprowadzane może być u dorosłych i u dzieci. Z tym, że o ile najczęstszą przyczyną leczenia endodontycznego u dorosłych jest silne zniszczenie tkanek zęba wraz z zębiną i miazgą, o tyle u dzieci najczęstszym powodem interwencji endodonty jest uraz. Z badań przeprowadzonych na Uniwersytecie Medycznym w Łodzi wynika, że leczenie kanałowe trzeba było zastosować aż u 1/4 dzieci, u których doszło do urazu zębów.

Leczenie kanałowe – misja ratująca ząb

Nadrzędnym celem leczenia endodontycznego jest zawsze uratowanie zęba, czyli doprowadzenie go do takiego stanu, aby nadal tkwił w kości przyzębia i nie był ogniskiem zakażenia. Osiąga się to przez usunięcie zmienionej chorobowo tkanki i eliminację bakterii znajdujących się z kanałach korzeni zębowych oraz w komorze zęba. Po leczeniu kanałowym ząb jest martwy, ale dzięki temu, że pozostaje w szczęce, nadal spełnia bardzo ważne funkcje. Przede wszystkim uczestniczy w procesie rozdrabniania pokarmu oraz zajmuje przestrzeń – w efekcie udaje się zachować ciągłość uzębienia w łuku zębowym, kompletny uśmiech i dobre warunki okluzyjne (czyli odpowiedzialne za zwarcie zębów). Prawidłowo przeleczony kanałowo i odpowiednio opracowany ząb może też posłużyć jako filar, na którym wsparte będzie uzupełnienie protetyczne.

Dobrze przeprowadzone leczenie kanałowe jest gwarancją, że ząb posłuży jeszcze przez długie lata. Jeśli interwencja endodonty była niedokładna lub ząb był nieprawidłowo leczony, konsekwencje mogą być poważne:

  • usunięcie zęba;
  • konieczność powtórzenia leczenia kanałowego (tzw. reendo);
  • zakażenie tkanek okołowierzchołkowych zęba (bywa bardzo bolesne i z bardzo burzliwym przebiegiem);
  • odzębowe zakażenie i choroba odogniskowa, której ogniska wtórne mogą utworzyć się np. w sercu czy w nerkach albo też bakterie mogą zainfekować tkanki zębów sąsiadujących z chorym egzemplarzem.

Tradycyjne czy nowoczesne leczenie kanałowe?

Od pewnego czasu mówi się o leczeniu endodontycznym tradycyjnym, czyli wymagającym kilku a nawet kilkunastu wizyt, oraz o nowoczesnym leczeniu kanałowym zębów, realizowanym bardzo często podczas jednej wizyty. Rozdział ten jest nieco sztuczny, gdyż niezależnie od tego, czy leczenie kanałowe wykonywane jest w sposób tradycyjny czy nowoczesny, zawsze przebiega według tego samego schematu:

  • otwarcie zęba;
  • oczyszczenie komory zęba i kanałów korzeniowych z zalegających w nich zniszczonych próchnicą tkanek i bakterii oraz opracowanie pozostałych tkanek zęba;
  • dezynfekcja oczyszczonych kanałów zębowych i komory;
  • szczelne wypełnienie kanałów korzeniowych najczęściej płynną gutaperką;
  • odbudowa korony zęba plombami polimerowymi lub nowoczesnymi uzupełnieniami typu inlay, onlay.

Więcej

Izolacja pola operacyjnego w stomatologii
7 czerwca 2021 --- Drukuj

Izolacja pola operacyjnego w stomatologii powinna nie tylko odsłaniać pole zabiegowe i zapobiegać napływowi śliny, krwi i płynu dziąsłowego, ale także przeciwdziałać przedostawaniu się roztworów stosowanych podczas leczenia (np. środków do płukania kanałów korzeniowych). W tym celu wykorzystuje się m.in. wałki ligniny, koferdam, ślinociągi oraz ssaki, które redukują ryzyko aspiracji do dróg oddechowych lub połknięcia fragmentów zębów i wypełnień.

Izolacja pola zabiegowego w stomatologii może polegać na izolacji względnej (bariera z wałków z ligniny lub innych wkładek do wchłaniania wilgoci, zastosowanie ślinociągu i ssaka) oraz na izolacji bezwzględnej (założenie koferdamu, wykorzystanie ślinociągu i ssaka).

Materiały do wchłaniania i kontroli wilgoci

Do najpowszechniejszych materiałów służących do wchłaniania wilgoci należą wałki z ligniny – produkty gotowe (wykonane fabrycznie) lub przygotowywane (zwijanie pociętej ligniny). To najmniej skomplikowana metoda izolacji pola operacyjnego podczas zabiegów z zakresu stomatologii zachowawczej i endodoncji. Jej główne zadanie polega na wchłanianiu śliny, ale wałki z ligniny mogą też odsuwać tkanki jamy ustnej i odsłaniać pole zabiegowe.

Izolacja zębów szczęki polega najczęściej na umieszczeniu pojedynczego wałka w pobliżu zęba poddawanego zabiegowi. Jednak zęby sieczne wymagają zastosowania dwóch wałków w przedsionku jamy ustnej, po obu stronach wędzidełka wargi górnej. Dwa wałki wykorzystywane są również w celu izolacji zębów dolnych (w przedsionku i od strony języka – w jamie ustnej właściwej). Wilgotne wałki należy wyjąć z jamy ustnej. (Poza wałkami konieczne jest użycie ślinociągu odprowadzającego płyny z dna jamy ustnej; wskazane jest również zastosowanie ssaka.)

Bardzo chłonne dry tipsy Fot. 1. Bardzo chłonne dry tipsy

Oprócz wałków można wykorzystać specjalne wkładki TNC o kilkakrotnie większej chłonności niż klasyczne wałki i wkładki DryTips zakładane na ujście ślinianki. Wkładki zapewniają suchość w trakcie leczenia stomatologicznego; dostępne są również innowacyjne wkładki zaopatrzone w folię doświetlajacą pole zabiegowe. Więcej

Zespół Eagle’a – syndrom, którego nie leczy dentysta
11 grudnia 2020 --- Drukuj

Przychodzi pacjent do dentysty, bo podejrzewa podrażnienie nerwu szczękowego. Skarży się na nawracające, napadowe bóle twarzy, głowy i szyi; strzyka go w okolicy żuchwy, kiedy indziej porządnie zakłuje w dnie jamy ustnej czy przy uchu lub pojawi się ślinotok. Zęby pacjent ma zdrowe, stawy skroniowo-żuchwowe też. Stomatolog wykonuje zdjęcie panoramiczne i pacjent dowiaduje się, że pora na wizytę u neurologa, bo dolegliwości powoduje zespół Eagle’a (Eagle syndrome).

Czym jest zespół Eagle’a (Eagle syndrome)?

Zespół Eagle’a zwany jest również stylalgią lub zespołem przedłużonego wyrostka rylcowatego. Jest to kliniczny objaw wydłużenia niewielkiego kostnego wyrostka znajdującego się na kości skroniowej, lub symptom zwapnienia więzadła rylcowo-gnykowego, które jest przyczepione do wspominanego wyrostka. Syndrom ten znany jest od połowy XVII w., ale opisany został dopiero w pierwszej połowie XX w. przez W.W. Eagle’a. On też wprowadził nazwę stylalgia (od łacińskiej nazwy wyrostka)[1].

Zespół Eagle’a występuje dość rzadko. A nadzwyczaj rzadko zdarza się, że jest to skutek zarówno wydłużenia wyrostków, jak i zwapnienia więzadła[2] – niemniej, tę postać spotyka się trzykrotnie częściej u osób z zaburzeniami gospodarki elektrolitowej (osoby z niewydolnością nerek lub wątroby)[3]. Więcej

Fobie u dentysty. Co przeraża pacjentów (i stomatologów) w gabinecie?
15 lipca 2019 --- Drukuj

Przychodzi pacjent do gabinetu stomatologicznego i odczuwa strach: przed dentystą, bólem i przed samym leczeniem. Lęk budzi w nim widok kitla, narzędzi, a także krew. Prośba o otwarcie ust, widok wiertła czy czerwonej plamy w spluwaczce lub sama tylko świadomość, że dentysta pracuje nad zębem, a tkanki krwawią, potrafi doprowadzić pacjenta do paniki, przyspieszonego bicia serca i oddechu, duszności lub – co też się zdarza – do omdlenia w wyniku reakcji wazowagalnej (rozszerzenia naczyń i spowolnienia bicia serca lub obniżenia ciśnienia krwi).

Reakcje w odniesieniu do wymienionych sytuacji są przesadne – bo w gabinecie dentystycznym pacjent może czuć się bardzo bezpiecznie. Tak jednak objawiają się fobie – zmory samych pacjentów, ale również i stomatologów. Fobie mogą też skutkować unikaniem sytuacji, w których się ujawniają[1]. Dentofobia jest tylko jedną z nich.

Przedstawiamy fobie, które mogą utrudniać leczenie zębów i współpracę między dentystą a pacjentem.

  • Dentofobia (odontofobia), czyli strach przed dentystą, ortodontą, leczeniem zębów[2] – fobia osławiona i najczęściej spotykana u pacjentów w każdym wieku. U najmłodszego pokolenia, na szczęście, coraz rzadziej spotykana – z uwagi na większą świadomość samych rodziców, którzy rozsądnie przygotowują maluchy na spotkanie z dentystą, jak i nowocześniejsze techniki leczenia zębów w porównaniu do tego, co stomatolog mógł zaoferować jeszcze kilka dekad temu. Jej odmianą jest jatrofobia, czyli lęk ogólnie przed lekarzami. Ponieważ dentyści noszą też obecnie kolorowe lub jednobarwne (ale nie białe) fartuchy lekarskie, coraz rzadsza jest też leukofobia, czyli paniczny strach przed kolorem białym.
  • Hemofobia (hematofobia) – strach przed krwią, widokiem krwi. Fobia ta, częstsza u kobiet, osób z niższym wykształceniem lub zaburzeniami psychiatrycznymi[3], wyjątkowo skutecznie komplikuje leczenie, gdyż częstym skutkiem lęku odczuwanego przez pacjenta jest omdlenie. Warto wspomnieć, że naukowcy doszli do wniosku, iż hemofobia może być fobią… ratującą życie – ponieważ utrata świadomości i reakcja na widok krwi, które w dzisiejszych czasach zmuszają dentystę do przerwania leczenia, dawniej – w czasach wojen i napaści – mogły niejednej co bojaźliwszej osobie umożliwić przetrwanie. To fobia, która jest równie groźna, jak dentofobia, gdyż pacjent, który ma świadomość, że podczas leczenia zębów w jego jamie ustnej pojawia się krew, będzie omijał gabinet dentystyczny szerokim łukiem – prawdopodobnie do momentu, aż ból lub inna negatywna przypadłość związana ze zdrowiem jamy ustnej nie przymuszą go do spotkania ze stomatologiem. Hemofobia dotyczy także personelu medycznego – z badań wynika, że co ósmy student mdleje na widok krwi, podczas iniekcji lub asystowania przy zabiegach.
  • Agilofobia – strach przed bólem. Dotknięci nią pacjenci mogą też zmagać się z aichmofobią, czyli nieuzasadnionym lękiem przed ostrymi przedmiotami stosowanymi przez dentystę, np.strzykawkami z igłą, skalpelem czy końcówkami narzędzi do ręcznego kiretażu. Również pacjenci dotknięci ksyrofobią, czyli strachem przed brzytwami czy ostrzami, mogą odczuwać lęk związany z użyciem skalpela.
  • Aidsofobia – strach przed zarażeniem się wirusem HIV. Skutkiem tej fobii jest fatalny stan zdrowia zębów z powodu permanentnego unikania wizyt w gabinecie z uwagi na to, że dotknięci tą fobią pacjenci mają świadomość, że u „ich” dentysty również mogą leczyć zęby osoby zarażone tym wirusem. Jeśli pacjent boi się zarażenia nie tylko AIDS, ale także i innymi patogenami, jego problemem jest tapinofobia (strach przed chorobą zakaźną). Dla lekarza dentysty może to oznaczać nie tylko kłopoty z opanowaniem strachu pacjenta przed leczeniem, ale także trudność w przekonaniu pacjenta, że antybiotyków nie trzeba bezwzględnie stosować przed każdym zabiegiem lub nim.
  • Astenofobia – strach przed zasłabnięciem. Tym silniejszy, im pacjent ma gorsze doświadczenia z leczeniem lub diagnostyką. Fobia ta może wiązać się z hematofobią, czyli strachem przed krwią: świadomość pacjenta, że podczas zabiegu może być narażony na widok krwi, co może skończyć się omdleniem, budzi jego strach przed zasłabnięciem.
  • Bacillofobia (mikrobiofobia) i bakteriofobia –strach – odpowiednio – przed drobnoustrojami i bakteriami. Fobia może skutecznie odstraszyć przed wizytą u dentysty z powodu lęku przed możliwością kontaktu z mikroorganizmami w gabinecie, ale też – z drugiej strony – zdopingować pacjenta do dbałości o higienę jamy ustnej i do leczenia próchnicy. Podobne skutki może zrodzić werminofobia, czyli strach przed zarazkami.
  • Fobia społeczna izolowana – ogarnięty nią pacjent odczuwać może bezpodstawny lęk przed wizytą u dentysty z racji konieczności spotkania się z innymi osobami w gabinecie.
  • Ambulofobia – strach przed chodzeniem. Dotyka najczęściej osoby starsze lub zmagające się ze schorzeniami ortopedycznymi czy reumatologicznymi, które boją się upadku podczas chodzenia i urazów będących jego konsekwencjami[4],[5] Ogarnięty taką fobią pacjent może mieć opory przed wejściem na fotel dentystyczny czy przed przejściem po schodach na badanie tomograficzne CBCT, które przeprowadza się w innym pomieszczeniu niż właściwy gabinet stomatologiczny.
  • Chemofobia – strach przed substancjami chemicznymi lub hygrofobia – lęk przed roztworami, zawiesinami, mieszaninami płynnymi. Może objawić się np. podczas czyszczenia kanałów korzeniowych lub zakładania wypełnienia stomatologicznego.
  • Diskimedifobia – strach przed badaniem przez studenta medycyny oraz diskipulofobia – lęk przed studentami. Obie fobie mogą uniemożliwić przebieg diagnostyki czy leczenia w ośrodkach stomatologicznych kształcących przyszłych dentystów, a także wprowadzić zamieszanie w rytm pracy personelu indywidualnej praktyki stomatologicznej, jeśli pacjent utożsami lekarza odbywającego tam staż zawodowy lub będącego w trakcie specjalizacji ze studentem stomatologii.
  • Farmakofobia lub neofarmafobia czyli strach – odpowiednio – przed przyjmowaniem leków lub przed nowymi lekami, mogą zniszczyć plan leczenia lub – w sytuacji, kiedy pacjent będzie się bał przyjmować antybiotyki przepisane osłonowo – poskutkować rozwojem zakażeń, które mogą pojawić się po zabiegu lub w niezagojonej jeszcze ranie. Skuteczne leczenie stomatologiczne wymagające hospitalizacji lub diagnostyki wysokospecjalistycznej w placówce szpitalnej może też utrudnić albo uniemożliwić nosokomefobia, czyli lęk przed szpitalem, albo nosofobia, czyli lęk przed leczeniem – jakimkolwiek a nie tylko stomatologicznym. Diagnostykę obrazową może z kolei uniemożliwić radiofobia, czyli strach przed napromieniowaniem. Co ciekawe: dentysta również może odczuwać lęk związany z farmaceutykami – konkretnie przed przepisywaniem leków uśmierzających silny ból, opartych głównie na opioidach. To opiofobia – lęk przed uzależnieniem się pacjenta od leków opioidowych.
  • Fobofobia – strach przed własnymi fobiami. Lęk przed strachem, którego doświadcza się w związku z np. dentofobią czy hemofobią, to lęk „na zapas”, który może działać jak samospełniające się złe proroctwo i skutecznie przywołać u pacjenta atak paniki na myśl o leczeniu zębów czy widoku krwi.
  • Panofobia – lęk przed wszystkim. Pacjent, który boi się leczenia, leków i diagnostyki to pacjent ekstremalnie trudny.
  • Fotoaugliofobia, lęk pacjenta przed ostrym światłem. Może zakłócić przebieg leczenia stomatologicznego, jeśli pojawi się w odpowiedzi na jasny snop światła z lampy oświetlającej stomatologowi pole zabiegowe.
  • Hafefobia, haftefobia to strach przed byciem dotykanym. Ponieważ nie da się uniknąć dotyku podczas badania i leczenia stomatologicznego, fobia ta może poważnie utrudnić walkę z chorobami jamy ustnej.
  • Halitofobia – strach przed cuchnącym oddechem. Fobia ta mogłaby być utrudnieniem w leczeniu stomatologicznym w sytuacji, kiedy pacjent nie chce wyrzucić z ust odświeżającej oddech gumy do żucia. Ale też fobia ta może doprowadzić zęby do ruiny – jeśli dotknięty nią pacjent będzie nieustannie odświeżać oddech słodkimi cukierkami miętowymi czy eukaliptusowymi. Może też poskutkować pogorszeniem kondycji śluzówki jamy ustnej lub nawet kserostomią (suchością w jamie ustnej), kiedy pacjent będzie permanentnie stosował odświeżajcie oddech płyny do płukania jamy ustnej zawierające w składzie alkohol.
  • Konterfobia (chęć doznawania sytuacji wywołujących lęk)– to przykład fobii, w której pacjent przychodzi do dentysty tylko po to, aby się bać. Ów wyczekany/sprowokowany lęk może bardzo silnie nakręcić spiralę strachu i skutecznie utrudnić leczenie, diagnostykę czy komunikację z personelem gabinetu.
  • Toksofobia – strach przed zatruciem się, lęk przed toksynami.

Więcej

Ceny leczenia endodontycznego w Polsce
10 marca 2013 --- Drukuj

Leczenie endodontyczne, nazywane także kanałowym jest złożonym zabiegiem, który wykonywany jest najczęściej u pacjentów, u których wystąpiło nieodwracalne zapalenie miazgi, w celu usunięcia stanu zapalnego i dolegliwości bólowych. Ponadto leczenie endodontyczne stosuje się przy stwierdzeniu obumarcia zębów, czasem przebiegającego bezobjawowo oraz w niektórych przypadkach planowanego leczenia protetycznego. Zasadniczym celem tego leczenia jest zachowanie zęba w jamie ustnej, najczęściej w celu późniejszej odbudowy, dzięki której jego funkcje fizjologiczne zostają zachowane. 

Właściwe wykonanie leczenia kanałowego opiera się zasadniczo na wykorzystaniu możliwości diagnostycznych, jakie daje wykonanie zdjęcia RTG, lub też radiowizjografii cyfrowej, w celu oceny rozległości zmian w obrębię zęba i kości, oraz obliczenia na jego podstawie długości kanałów korzeniowych. Zastosowanie podstawowego urządzenia do mierzenia długości kanałów, jakim jest endometr w połączeniu z diagnostyką rentgenowską jest obecnie podstawowym standardem w endodoncji. Poza tym podczas zabiegu nieodzowne jest zastosowanie koferdamu, (czyli lateksowej gumy rozciąganej na specjalnej ramce), który izoluje leczony ząb od dostępu śliny i zapobiega przedostawaniu się bakterii z jamy ustnej do leczonego kanału, co ma zasadniczy wpływ na sukces prowadzonego leczenia.
Leczenie endodontyczne nie jest najtańszym zabiegiem, jednak jego właściwe przeprowadzenie daje duże szanse na powodzenie leczenia i wieloletnie prawidłowe funkcjonowanie zęba, który w innym przypadku musiałby zostać usunięty. Ze względu na niekorzystne warunki ekonomiczne w Polsce wielu pacjentów decyduje się na tańsze oferty leczenia kanałowego, które oferowane są w niektórych gabinetach stomatologicznych. Niestety w wielu przypadkach takie oferty leczenia mogą okazać się nietrafionym wyborem, ze względu na brak stosowania w takich miejscach diagnostyki rentgenowskiej i endometru, co stwarza po pierwsze ryzyko niewłaściwego postawienia diagnozy (np. niewykrycia torbieli lub innych dających wysięk z kanału korzeniowego zmian, a nawet nowotworów), a po drugie ryzyko niewłaściwego wypełnienia kanałów korzeniowych (nieszczelne wypełnienie, niedopełnienie kanału do wierzchołka, przepchnięcie materiału poza wierzchołek korzenia) lub ich perforacji, co skutkuje niepowodzeniem leczenia. Dlatego warto zorientować się przed podjęciem decyzji o leczeniu w konkretnym gabinecie odnośnie wykorzystywanego w czasie zabiegu sprzętu oraz kontroli rentgenowskiej wyników leczenia, aby móc wybrać placówkę pracującą zgodnie ze współczesnymi standardami w stomatologii.

Jedną z placówek, które oferują dostęp do najnowszych technologii oraz najwyższej jakości materiałów jest gabinet „Dentysta.eu” lek. dent. Marcin Krufczyk – Gliwice ul. Witkiewicza 75 – rejestracja telefoniczna pod numerem +48 500 701 500

 

Ceny leczenia endodontycznego w naszym kraju różnią się, w zależności od województwa, niemniej jednak cena zawsze rośnie wraz z ilością kanałów poddawanych leczeniu, dlatego leczenie endodontyczne zębów jednokorzeniowych (siekaczy i kłów), które mają zazwyczaj tylko jeden kanał, jest tańsze niż leczenie zębów posiadających więcej kanałów, takich jak przedtrzonowce i trzonowce. Przedstawione zakresy cenowe i ceny średnie zostały obliczone na podstawie wyszukanych przypadkowo cenników gabinetów zamieszczonych online, w poszczególnych województwach. Dla każdego województwa wybrano 8 przykładowych gabinetów, w celu obliczenia wyników średnich cen dla regionu. Nie wszystkie gabinety których cenniki zostały wzięte pod uwagę działają w stolicach województw. Wszystkie podane ceny obejmują jedynie leczenie prywatne pierwszorazowe, cena nie obejmuje wypełnienia korony po leczeniu, natomiast w cenę wliczone zostało stałe wypełnienie kanałów korzeniowych. W niektórych gabinetach w cenę zabiegu włączone jest także wykonanie zdjęć rentgenowskich lub radiowizjografii, w innych opłata za zdjęcie dokonywana jest oddzielnie.
Na zamieszczonym wykresie przedstawione zostały średnie ceny leczenia kanałowego zębów z jednym oraz z trzema kanałami dla poszczególnych województw, ponadto podane zostały także podane minimalne ceny za leczenie 1 kanału oraz maksymalne znalezione w cennikach kwoty za leczenie zębów z trzema kanałami. Zakres cenowy zabiegów endodontycznych zawarty jest pomiędzy znalezioną ceną minimalną za leczenie zęba jednokanałowego, a ceną maksymalną za leczenie zęba o 3 kanałach.
Średnie ceny leczenia kanałowego w poszczególnych województwach, a także ceny leczenia endodontycznego w poszczególnych gabinetach stomatologicznych różnią się znacząco między sobą. Zarówno w Polsce, jak i w Niemczech i w USA ceny leczenia endodontycznego zmieniają się w najszerszym zakresie spośród wszystkich zabiegów stomatologicznych. Obliczone na podstawie znalezionych cenników ceny średnie dla poszczególnych województw zostały zaokrąglone do jedności. Więcej

Opracowanie zębów pod korony protetyczne
22 listopada 2010 --- Drukuj

Standardowa procedura przygotowania zębów pod korony protetyczne obejmuje pobranie wycisków, oszlifowanie koron zębów przeznaczonych do zaopatrzenia w korony protetyczne oraz ponowne pobranie wycisku. Zabieg szlifowania można podzielić na etapy opracowywania szkliwa, zębiny oraz ostatecznego dopracowania kikuta. Preparacja zęba pod koronę ma zawsze charakter inwazyjny. W przypadku koronowania zębów z żywą miazgą – wcześniej nie leczonych endodontycznie istnieje ryzyko podrażnienia miazgi poprzez wysoką temperaturę i drgania towarzyszące szlifowaniu. Podrażnienie miazgi może prowadzić do jej zapalenia i konieczności leczenia kanałowego przed założeniem korony.

Szlifowanie pod koronę

Pobieranie wycisku i retrakcja dziąsła brzeżnego
Zakładanie klasycznych uzupełnień protetycznych w postaci koron i mostów wymaga wykonania wycisków odwzorowujących warunki panujące w jamie ustnej pacjenta. Do pobrania wycisków pod korony zwykle używane są tworzywa silikonowe, elastyczne, o niewielkim skurczu polimeryzacyjnym, co zapewnia dokładne odwzorowanie kształtu korony zęba jeszcze przed jego oszlifowaniem. Istnieje konieczność wykonania wycisku z łuku przeciwstawnego do łuku, w którym znajduje się ząb przeznaczony do koronowania, ponieważ należy sporządzić oba modele, tak aby imitowały one warunki zgryzowe w jamie ustnej  pacjenta. Wycisk łuku przeciwstawnego może być wykonany z użyciem alginatu. Istnieje kilka metod pobierania wycisków, wyróżnia się metodę jednoczasową jedno- i dwuwarstwową, oraz metodę dwuczasową. W metodzie jednoczasowej jednowarstwowej na łyżce wyciskowej umieszczany jest tylko jeden rodzaj masy wyciskowej z elastomeru. Technika jednoczasowa dwuwarstwowa polega na nałożeniu na łyżkę wyciskową najpierw warstwy masy o dużej gęstości, a następnie na nią wyciskana jest masa o małej gęstości, dobrze zapływająca – obie masy są jednocześnie umieszczane w ustach pacjenta. Przed pobraniem wycisku tą metodą zalecane jest usunięcie nici retrakcyjnych z kieszonki dziąsłowej. W metodzie dwuczasowej najpierw wykonywany jest wycisk masą o dużej gęstości – wyjęcie nici retrakcyjnych nie jest konieczne. Po wyjęciu łyżki z wyciskiem zostaje on osuszony i zdezynfekowany, do pobranego wycisku nakładana jest masa o mniejszej gęstości, po czym łyżka jest ponownie umieszczana w jamie ustnej pacjenta. Do prawidłowego wykonania wycisków pod korony i oszlifowania zęba konieczne jest zastosowanie retrakcji dziąsła brzeżnego. Retrakcja dziąseł ma na celu uwidocznienie pola operacyjnego, uzyskanie dostępu mas wyciskowych do przestrzeni okołokoronowych zarówno nad, jak i poddziąsłowych. Kolejną zaletą retrakcji jest częściowa izolacja pola od płynów przesączających się z tkanek miekkich. Czasowe odsuniecie tkanek miekkich otaczających ząb zmniejsza ryzyko ich urazów mechanicznych, ktore mogą przypadkowo wystapić w trakcie szlifowania, np. przez ześlizgnięcie się wiertła.

Retrakcję dziąsła można osiagnąć stosując jedną z następujących metod:
•    mechaniczą
•    chemiczną
•    chemiczno-mechaniczną (chemomechaniczną)

Metoda mechaniczna polega na odsunięciu dziąsła brzeżnego od korony zęba poprzez zastosowanie nici retrakcyjnej. Nici retrakcyjne są skalowane pod względem przekroju, a do ich produkcji stosuje się zarówno surowce naturalne, takie jak bawełna, jak i tworzywa sztuczne – poliamidy i poliestry. Retrakcja mechaniczna pozwala jedynie na zwiększenie szerokości szczeliny dziąsłowej, natomiast nie zapewnia suchości pola operacyjnego. Zaletą użycia nici retrakcyjnych jest ochrona tkanek miękkich przed urazami mechanicznymi w trakcie zabiegu.
Metoda chemiczna wykorzystuje różne substancje chemiczne w celu obkurczenia dziąsła, przez co odsuwa się ono od powierzchni korony zęba, zwykle stosuje się ja, gdy użycie techniki mechanicznej nie jest wskazane. Ponadto dzięki zastosowaniu substancji zmniejszających przekrój naczyń uzyskuje się zmniejszenie krwawienia i przesączu z tkanek miękkich – suchość pola zabiegoego, co znacznie ułatwia pracę. W metodzie chemicznej stosowane są substancje obkurczające naczynia krwionośne, takie jak epinefryna (adrenalina) i norepinefryna (noradrenalina), oraz substancje ściągające: chlorek aluminium, ałun glinowo-potasowy, siarczany glinu i potasu.
Ostatnio wprowadzone zostały na rynek materiały do retrakcji chemicznej zawierające chlorek glinu i glinkę białą – kaolin. Dzięki właściwościom higroskopijnym kaolinu możliwe jest znaczne poszerzenie szczeliny dziąsłowej i obwodowe odsunięcie dziąsła brzeżnego na większą odległość niż w przypadku innych preparatów. Preparat ten jednak nie daje się tak łatwo wypłukiwać, jak inne substancje.
Metoda chemomechaniczna stanowi połączenie dwóch powyżej opisanych metod, do retrakcji używane są nici impregnowane substancjami chemicznymi. Do najczęściej wybieranych substancji, którymi nasycane są włókna nici retrakcyjnych należą: roztwór racemicznej epinefryny, chlorek aluminium, ałun glinowo-potasowy, siarczany glinu i potasu, chlorek cynku, chlorowodorek adrenaliny z ałunem, roztwór Monsela, roztwór Negatana oraz chlorowodorek fenylefryny. Stosowanie epinefryny jest przeciwwskazane u pacjentów z zaburzeniami układu krążenia i schorzeniami serca, u osób z nadciśnieniem oraz cukrzycą, niedoczynnością tarczycy, nadwrażliwością na adrenalinę, leczonych przeciwdepresyjnie oraz przyjmujących inhibitory MAO. Po oszlifowaniu zęba pod koronę konieczne jest powtórne wykonanie wycisku – do tego celu używany jest wycisk pobrany przed preparacją, do którego aplikuje się tworzywo silikonowe, zwykle o mniejszej gęstości niż to, w którym wykonany był wstępny wycisk. Przygotowanie wycisku w ten sposób nazywane jest metodą dwuwarstwową. Dokładność warstwy drugiej wycisku jest uzależniona nie tylko od materiału, ale także od czasu szlifowania; przy zbyt długim czasie obróbki mechanicznej może wystąpić wysunięcie się opracowywanego zęba z łuku w wyniku obrzęku dziąseł. Obrzęk ten jest wynikiem drgań powstających przy ruchu obrotowym wiertła, fale drgań przekazują swoją energię na układ ząb-ozębna-kość i powodują jego reakcję obronną – usztywnienie w wyniku obrzęku ozębnej. W przypadku wystąpienia opuchlizny zaleca się wykonanie drugiej warstwy wycisku w czasie późniejszym. Obecnie istnieją także systemy bezwyciskowe, które umożliwiają wykonanie koron bez potrzeby wykonania wycisku i modelu oraz jego zwierakowania. Systemy bezwyciskowe oparte są na technologii CAD, dzięki której od pacjenta pobiera się wirtualne odwzorowanie warunków panujących w jamie ustnej – dane te przetwarzane są komputerowo do postaci trójwymiarowego obrazu, który można oglądać z dowolnej strony. Więcej

Ergonomia w stomatologii
19 lipca 2010 --- Drukuj

Ergonomia to nauka badająca relacje pomiędzy człowiekiem a elementami obecnymi w procesie wykonywanej przez niego pracy, z gr. ergon = praca, a nomos = prawo. Ergonomia zajmuje się zarówno pracą fizyczną, jak  i umysłową – o klasyfikacji danej pracy do jednej z tych kategorii decyduje przewaga organów w niej wykorzystywanych – wykonywanie większości czynności przez mięśnie cechuje pracę fizyczną, natomiast w pracy umysłowej praca mózgu i układu nerwowego góruje nad pracą wykonywaną przez mięśnie.

Pracę fizyczną można podzielić na statyczną – wtedy, gdy pojawia się napięcie mięśni bez ich skurczu, i dynamiczną – mięśnie wykonują ruchy. Praca stomatologa zaliczana jest do czynności bardzo precyzyjnych, gdzie wykorzystuje się zarówno mózg i układ nerwowy – do kontroli ruchów rąk przy pracy narzędziami, jak i pracę mięśni – głównie są to mięśnie kończyn górnych i kręgosłupa. Ważnym czynnikiem wpływającym na ergonomię pracy jest urządzenie gabinetu, rozmieszczenie fotela, asystora i szafek, a także natężenie światła, w jakim stomatolog pracuje. Dla ułatwienia stomatologom pracy ergonomicznej opracowano szereg zasad, których przestrzeganie pozwala na mniejszą eksploatację fizyczną i psychiczną organizmu, co w dalszej perspektywie zapewnia lepszy stan zdrowia i samopoczucia.

W celu ograniczenia napięcia mięśni opracowano klasy podparcia – pomagają one utrzymać precyzję ruchów na wysokim poziomie. Wyróżnia się pięć stopni podparcia, zależnie od zaangażowanych w nie części ciała:
•    I stopień – to podparcie palców o części jamy ustnej
•    II stopień – stanowi podparcie dłoni i nadgarstka o części twarzy pacjenta
•    III stopień – jest to podparcie łokci, np. o własny tułów, oparcie fotela lekarza
•    IV stopień – obejmuje podparcie tułowia, miednicy i ud
•    V stopień – jest to podparcie stóp o podłogę.

Racjonalne wykorzystanie możliwości ruchu kończyn w pracy przy pacjencie pozwala na ograniczenie zużycia energii, a co za tym idzie na zmniejszenie zmęczenia mięśni w trakcie wykonywania zabiegów. W ergonomicznej pracy stomatologa wyróżnia się pięć klas ruchów:
•    Klasa I   – ruch palców,
•    Klasa II  – ruch palców i nadgarstka,
•    Klasa III – ruch palców, nadgarstka i łokcia,
•    Klasa IV – ruch całego ramienia,
•    Klasa V  – ruch ramienia i tułowia
natomiast dąży się przede wszystkim do ograniczenia klas czwartej i piątej, które są najbardziej męczące w trakcie długiej pracy. Użycie tych dwóch ostatnich klas ruchu minimalizuje się poprzez odpowiednie przygotowanie sprzętu i narzędzi dla każdego pacjenta, oraz pracę z asystą.

Więcej

Postępowanie z tkankami miękkimi przed pobraniem wycisku
28 listopada 2021 --- Drukuj

Zdrowe przyzębie jest istotnym warunkiem uzyskania optymalnej estetyki i funkcjonalności uzębienia, dlatego wszelkie czynności rekonstrukcyjne powinny być poprzedzone jego wnikliwą oceną. Celem dalszego postępowania jest m.in. przywrócenie lub utrzymanie tkanek przyzębia w dobrej kondycji przez całe leczenie odtwórcze (korony, mosty, licówki, lub różnego rodzaju protezy).

Wyciski wykonywane są u pacjentów ze zdrowymi tkankami przyzębia, bez oznak procesu zapalnego lub krwawienia. Do stanów patologicznych tkanek miękkich mogą przyczyniać się nieprawidłowo wykonane uzupełnienia tymczasowe, uszkodzenie szerokości biologicznej w trakcie preparacji, poddziąsłowo schodzące krawędzie koron albo niewłaściwe metody modyfikacji tkanek.

Tkanki przyzębia podczas leczenia odtwórczego – ryzyka i zagrożenia

Podczas całego procesu terapeutycznego pacjent powinien szczególnie dbać o utrzymanie tkanek przyzębia w dobrej kondycji i przestrzegać zasad wzorowej higieny jamy ustnej (szczególnie jeśli użytkuje odbudowy tymczasowe i oczekuje na wykonanie wycisków).

Stan zapalny dziąseł może być skutkiem użytkowania koron o nieprawidłowych kształtach lub krawędziach. Nierówne, chropowate brzegi uzupełnień protetycznych zwiększają ryzyko akumulacji i retencji płytki nazębnej. Zbyt płytko osadzone brzegi uzupełnień tymczasowych mogą być przyczyną rozrostu hiperplastycznego dziąsła powyżej ich naturalnych linii, co utrudnia utrzymanie dobrej kondycji tkanek i wykonanie wycisków. Zbyt głębokie krawędzie poddziąsłowe mogą prowadzić do powstania stanów zapalnych dziąseł i recesji dziąsłowych.

Za podrażnienie tkanek dziąsła i zapalenie przyzębia odpowiadać może też nieprawidłowe opracowanie tkanek. Nieodpowiednia, zbyt agresywna metoda retrakcji dziąsła może prowadzić do nieodwracalnych urazów dziąseł i niekorzystnie wpłynąć na estetyczny wynik leczenia. Ostrożność zalecana jest m.in. podczas umieszczania nici retrakcyjnych w szczelinach dziąsłowych – rozlegle uszkodzenie tkanek może wymagać odroczenia dalszego postępowania aż do przywrócenia ich stanu prawidłowego. Więcej

Zasady aseptyki i antyseptyki w stomatologii
13 września 2021 --- Drukuj

Prawidłowa higiena jamy ustnej i przestrzeganie zasad aseptyki i antyseptyki okołozabiegowej należy do podstawowych wyznaczników jakości opieki medycznej i ma kluczowe znaczenie w profilaktyce zakażeń w stomatologii.

Aseptyka i antyseptyka – pojęcia podstawowe

Antyseptyka to postępowanie zapobiegające zakażeniom przez stosowanie środków chemicznych, które niszczą lub zahamowują rozwój drobnoustrojów (np. odpowiednie przygotowanie pola operacyjnego). Aseptyka natomiast oznacza postępowanie niedopuszczające do zakażenia drobnoustrojami środowiska, sprzętu, materiałów i pacjentów – najczęściej polega na wyjaławianiu narzędzi i materiałów. Do aseptyki zalicza się:

  • dezynfekcję i sterylizację, prawidłowe (zgodne z procedurami) przechowywanie/transport sterylnych narzędzi i materiałów
  • stosowanie jednorazowych, odkażonych lub sterylnych przedmiotów (dla każdego pacjenta)
  • odpowiednie niszczenie skażonego materiału
  • używanie sprzętu jednorazowego, odzieży ochronnej, rękawiczek jednorazowych, maseczek ochronnych, przyłbic ochronnych (środków ochrony indywidualnej) i przestrzeganie higieny osobistej.

Ze względu na ryzyko zakażenia sprzęt medyczny dzieli się na:

  • krytyczny – urządzenia, przedmioty wysokiego ryzyka, przecinające ciągłość skóry/błon śluzowych, wprowadzane do krwi lub wchodzące w kontakt z jałowymi tkankami organizmu (jak narzędzia chirurgiczne, cewniki do jam ciała, implanty, endoskopy) – przed użyciem powinny być bezwzględnie jałowe
  • półkrytyczny – urządzenia średniego ryzyka, stosowane do zabiegów na błonach śluzowych nieuszkodzonych – powinny być sterylne (jeśli to możliwe) lub poddane dezynfekcji wysokiego stopnia (eradykacji)
  • niekrytyczny – przedmioty niskiego ryzyka, wchodzące w kontakt tylko ze skórą nieuszkodzoną – wymagana dezynfekcja średniego lub niskiego stopnia (nie muszą być sterylne).

Wiele uwagi poświęca się również zakażeniom związanym z opieką zdrowotną (HCAI, health care-associated infection) – występującym w związku z udzieleniem świadczeń zdrowotnych (w szpitalu lub innej placówce opieki zdrowotnej) w przypadkach, w których:

  • choroba nie była w okresie wylęgania podczas udzielania świadczenia
  • choroba wystąpiła po udzieleniu świadczenia w czasie nieprzekraczającym najdłuższego okresu wylęgania danej choroby.

HCAI mogą dotyczyć pacjentów i personelu medycznego. Kryteria rozpoznawania zakażeń związanych z opieką zdrowotną (w celu ich monitorowania, prowadzenia statystyk i raportowania) zostały ujednolicone w UE i krajach współpracujących – w oparciu o definicje opracowane przez zespół ekspertów Europejskiego Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC, European Centre for Disease Prevention and Control). Więcej

Czy
wiesz, że...
  • Najmniej bolesne podanie znieczulenia przypisują sobie mieszkańcy woj. podlaskiego, gdzie 33% osób skarżyło się na dolegliwości podczas podania znieczulenia. Najbardziej natomiast z lubuskiego – 54% osób podawało ból przy aplikacji znieczulenia.
  • Pacjenci z woj. dolnośląskiego najczęściej ze wszystkich województw łykają leki na uspokojenie przed wizytą u dentysty aż 8%, wyprzedzają ich tylko obcokrajowcy gdzie po takie środki sięga 12% pacjentów. (Inne woj. ok 4%)
  • Jedną z zalet starości to możliwość śpiewania i mycia zębów jednocześnie.
FAQ
NEWSLETTER
Chcesz być na bieżąco i wiedzieć o najnowszysch zdarzeniach przed innymi? Zapisz się do naszego newslettera!

Menu

Zwiń menu >>